andrzejp - 2013-09-27, 10:44 Temat postu: Regulator napięcia - opcja z integrowanym reg. z kompem Sprawa wygląda następująco: W wielu 420a regulator napięcia jest zalany w komputerze auta, a nie jak w innych autach, czy też 4g63/t na zewnątrz w okolicach alternatora. Co za tym idzie aby wymienić regulator musimy wymieniać cały komputer auta - sprawa niby błacha, ale polift a późny polift to dwie różne sprawy. Goldi wspominał, że spotkał się właśnie z późnymi poliftami z zewnętrznym regulatorze napięcia. Niestety u mnie okazało się inaczej mimo, że to polift (1997r.) Zdziwiło mnie, że mój akumulator padł praktycznie z dnia na dzień, klemy w przeciągu 1 nocy zaśnieżały całe i ogólnie jedna wielka porażka. wszystko rozchodzi się o napięcie ładowania akumulatora, ponieważ za małe napięcie powoduje zasiarczenie się akumulatora, jak i jego ciągłe niedoładowanie, a co za tym idzie żywotność baterii mocno się skraca. I teraz tak, musimy pomierzyć parę wartości: 1. napięcie na akumulatorze w stanie spoczynku - u mnie 12,6V rano - OK 2. pobór prądu w Amperach w stanie spoczynku (odłączamy jedną klemę i wpinamy tam miernik, przestawiając opcję na Apery, najlepiej 200) 3. napięcie ładowania po odpaleniu silnika - było 13,6 - ZA MAŁO! 4. napięcie ładowania po odpaleniu auta pod pełnym obciążeniem - 13,2 - ZA MAŁO! Więc trzeba było to naprawić. Kupiłem nowy akumulator, a tam jak byk w KARCIE GWARANCYJNEJ jest napisane, że akumulator musi być ładowany napięciem 14-14.4V mierzonym NA KLEMACH AKUMULATORA To co udało się ogarnąć na 1 ogień to wymiana zwojów alternatora, oraz mostka prostowniczego (pare diodek - jedna się zblokowała) - nie pomogło na przyszłość cena: mostek 90 zł, nowe uzwojenia 140 zł, robocizna 150 zł (wcale sie dziwie ponieważ dostęp jest tragiczny). Pewnie da się jakoś taniej, ale nie wnikam Napięcie po tym zabiegu skoczyło do 13,8V - ZA MAŁO! REKLAMACJA: Jedynym sensownym rozwiązaniem było zastosowanie zewnętrznego regulatora napięcia (chyba boscha mam) i ominięcie tego w kompie. Rozwiązanie na tyle fajne, że możemy taki regulator kupić od ręki, a nie bujać się z kompami czy innymy rzeczami. Poza tym elektronika sie starzeje, więc nie mamy pewności nawet czy nasz nowy komp będzie miał sprawny regulator. Nowy regulator + wiązka + montaż = 180 zł. (ceny podaje orientacyjne, żebyście wiedzieli na jakie koszty się szykować) I prosze bardzo: napięcie ładowania po odpaleniu na biegu jałowym - 14,34V - OK napięcie ładowania po odpaleniu przy pełnym obciążeniu (światła, dmuchawy, audio, ogrzewana szyb siedzień itd) - 14,1V - OK A więc gwarancja akumulatora też już jest w porządku, potwierdziłem specjalnie napięcie u Pana u którego kupowałem baterie. Podsumowując: Przewertowałem dsmtuners, forums.2gnt.com, dsmtalki inne z USA i faktycznie taki cyrk jest w 420a. Są gotowe nowe zestawy(kity) do ominięcia regulatora zatopionego w kompie. Nie dajcie Broń Boże wcisnąć sobie że przy wyższych obrotach powinna być większa wartość ładowania - to nie polonez. tak samo, że u kogoś jest 13,6 i u jego znajomych, ciotek tak samo - może i być, nic się nie stanie, ale AKUMULATOR BĘDZIE NIEDOŁADOWANY, ZASIARCZY SIĘ, W ROK CZY 2 PÓJDZIE NA ŚMIETNIK I TAK W KÓŁKO. DODAJEMY OCZYWIŚCIE UTRATĘ GWARANCJI AKUMULATORA PRZY NAPIĘCIU NIŻSZYM NIŻ NAPISANE JEST TO W KARCIE GWARANCYJNEJ. Zapraszam do dyskusji, jeśli mieliście jakieś przeboje z napięciem ładowania, czy sprawamy związanymi z "prądem" w naszych autach 
Zuberek - 2014-03-22, 08:33 Witam! Podłączę się pod temat gdyż po wymianie żarówek w desce i wywaleniu mostkowań żarówek by nie pokazywało błędów na desce pali mi się kontrolka ładowania i check engine. Sprawdzałem teraz napięcie na biegu jałowym i pod obciążeniem i mam 13.72 wahające się bardziej pod obciążeniem bez waha się miedzy 13.70-13.73. Regulator napięcia?? [ Dodano: 2014-03-22, 09:47 ] Zapomniałem dodać że klema "+" na akumulatorze robi się ciepła. Widać że w przeszłości nabrała temp. bo się czerwona izolacja delikatnie zniekształciła. Zapomniałem dodać że u mnie alternator wygląda tak na 2 piny. Wersja przedlift. 
|
||||||
