1G OGÓLNE - Sonda Lambda
Anonymous - 2008-05-30, 21:57 Temat postu: Sonda Lambda gentz,
kupilem sonde uniwersalna ,przelutowalem kabelki (w mitsu nl kosztuje ponad 300 euro ,he he )i chcialem ja zamienic bo ori umarla, ze wzgledu na to ze juz odpadly mi 2 nakretki razem z gwintem na kolektorze wylotowym kiedy po kupnie czarnucha dokrecalem cale osrubowanie silnika i to na zimno ,wole zapytac o najlepsza metode odkrecenia sondy bez puszczania slowiansko-germansko-saksonskiej wiazanki tak dobrze nam znanej podczas niepowodzen przy grzebaniu w ecli..
pozdrawiam
kiepuczi - 2008-05-31, 01:09
na cieplym kolektorze tylko sie nie popaz, jak poprzednia sonda umarla to obetnij ja i uzyj klucza nasadowego 6 punktowego, Nie uzywaj plaskiego bo tylko obrobisz sonde i bedziesz mial problem.
Anonymous - 2008-05-31, 08:43
i z tego co wiem z doswiadczenia swojego to nie lutuj kabli z sady tylko sa takie "zaciski" na kable i potem koszulka termokurczliwa na kazdy kabelek z osobna. (bylo wszystko przy sadzie)
kiepuczi - 2008-05-31, 09:25
wlasnie lutuje sie tylko nie na zimno ale goraco. no i oczewiste jest ze zaklada sie koszulki. A wogole to sonde najepiej kupic z wtyczna a nie uniwersalna.
Anonymous - 2008-05-31, 12:20
to ze najlepiej z wtyczka to fakt, a co do lutowania to pisalem tak jak wywnioskowalem z starego forum i tak jak sam zrobilem miesiac temu, u mnie wszystko dziala. Jezeli wprowadzilem w blad to przepraszam
|
|
|