Mitsubishi Eclipse Klub Polska Strona Główna Mitsubishi Eclipse Klub Polska
Mitsubishi Eclipse Klub Polska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy to na pewno wina krokowca?
Autor Wiadomość
Tomek 
KLUBOWICZ

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
  Wysłany: 2017-09-27, 22:17   Czy to na pewno wina krokowca?

Witajcie,
Z powodów finansowych skusiłem się ponownie na zakup odrestaurowanego silniczka krokowego – rzekomo sprawdzany (opory na pinach się podobno zgadzają). Faktycznie działa nieco lepiej: obroty nie spadają tak drastycznie, że gaśnie za każdym razem, tylko powiedzmy co któryś raz – zależy z jak wysokich obrotów wrzucam na luz i ogólnie od humoru mojego Ecli danego dnia :jezyk:

Gość, który mi go sprzedał, powiedział jeszcze przed sprzedażą, że jeśli nadal będzie coś nie tak, to wina leży "po stronie elektryki" auta – czy to możliwe? Jako ciekawostkę załączam obrazek przedstawiający wtykę do mojego krokowca – czy to jest w porządku, że jeden kabel nie idzie do wtyki, tylko wystaje i kończy się jakby urwanym kawałkiem jakiegoś kwadratowego plastiku? :roll:


(aktualizacja: jeśli obrazek się nie wyświetla, załączam link: https://drive.google.com/open?id=0B0qLirISrSAUQVhzajRWc3Y4cGc )

[Wybaczcie że znów nie w dziale Warsztat, ale drugi tydzień czekam na uznanie członkostwa]
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2017-10-02, 14:08, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
jan 
KLUBOWICZ


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 540
Skąd: Sulejów
Wysłany: 2017-09-28, 01:20   

Tomek napisał/a:
Z powodów finansowych skusiłem się ponownie na zakup odrestaurowanego silniczka krokowego

Nie rozumiem. Szkoda Ci było kasy i kupiłeś odrestaurowany czy masz jej za dużo, że kupiłeś na pałę? :D
Sprawdzałeś ten poprzedni? Kupiłeś sobie miernik? Skoro
Tomek napisał/a:
opory na pinach się podobno zgadzają

to zakładam, ze nie kupiłeś, bo gdybyś sami zmierzył to byś wiedział na pewno a nie 'podobno'.

Masz w Lublinie lerlemerle, jedź i kup sobie to: https://www.leroymerlin.p...CFUuHsgodxLMIzQ
Przyda Ci się.

Jak już go kupisz, to najpierw zmierz 'nowego' krokowca czy na pewno ma OK uzwojenia (instrukcję co i jak zmierzyć znajdziesz w necie w 5 sekund, jeśli jednak nie znajdziesz to daj znać). Zmierz też starego / poprzedniego (z ciekawości czy warto było pewnie ze 150PLN puścić na kolejny).

Sprawdzałeś, czy dolot jest szczelny?

Tym miernikiem co go jutro kupisz zmierz też napięcie na pompie paliwa (z tyłu łatwo się wczołgać pod auto, nawet nie musisz go podnosić specjalnie jeśli jesteś chudy). Warto to sprawdzić (bardzo warto). Najlepiej sobie wyciągnij jakieś przewody poza auto i mierz jak będziesz dodawał i spuszczał nogę z gazu tylko uważaj aby ich nie zewrzeć. Sprawdź czy nie spada przypadkiem poniżej 12V (usterka zasilania pompy - objawy by się zgadzały.

Foty nie widać więc się nie wypowiem. Wrzuć link w jakiś spreparowany sposób (ze spacjami przed protokołem i w domenie np aby go silnik forum nie rozpoznał jako link czy coś w ten deseń albo wyślij mi via PW).
Ostatnio zmieniony przez jan 2017-09-28, 01:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
liniji 
zielenina


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 73
Skąd: K-ce
Wysłany: 2017-09-29, 20:05   

Ten pojedynczy urwany kabel wygląda jak od czujnika zamknięcia przepustnicy. Bardzo niedobrze, że jest on urwany.
 
 
Tomek 
KLUBOWICZ

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-02, 14:05   

liniji napisał/a:
Ten pojedynczy urwany kabel wygląda jak od czujnika zamknięcia przepustnicy. Bardzo niedobrze, że jest on urwany.

Dzięki liniji za rozjaśnienie, ale czy to będzie bezpośrednim powodem niewłaściwej pracy krokowca, czy to swoją drogą ma inne złe konsekwencje?

Jan, dzięki ponownie za pochylenie się nad taką zieleniną, jak ja. Oczywiście kupiłem kolejnego krokowca na tak zwaną "zrezygnowaną całą tą sytuacją pałę" :lol2: nie sprawdziwszy nawet miernikiem starego, choć (o zgrozo) mam dostęp do dokładnie takiego, jaki opisujesz, tylko stwierdziłem odgórnie, że na pewno stary jest zepsuty :roll: Jak tylko będę mógł, sprawdzę oba. Oczywiście jak na zieleninę przystało, nie znalazłem opisu sprawdzenia nawet w 500 sekund, mam tylko stare notatki, że między zwojami powinny być 42 Ohmy. Pamiętam że był jakiś rysunek pokazujący między którymi pinami sprawdzać – poproszę zatem o wskazówkę.

Co do pompy paliwa, to już sprawdziłem jak wygląda i choć jeszcze jej nie zlokalizowałem, to również proszę Cię o podpowiedź, jak ją sprawdzić, bo domyślam się, że skoro sprawdzam ją na uruchomionym silniku, to ona musi być podłączona – jak więc podpinam się z miernikiem i gdzie dokładnie? Dla ułatwienia komunikacji (czyt. zrozumienia z mojej strony) załączam zdjęcie:


(https://drive.google.com/file/d/0B0qLirISrSAUMnFGdlI5N0g2UGM/view)
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2017-10-02, 14:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jan 
KLUBOWICZ


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 540
Skąd: Sulejów
Wysłany: 2017-10-02, 16:35   

Sprawdzanie krokówki: https://www.youtube.com/watch?v=KibYz21IMA0 (zrozumiesz nawet jeśli nie znasz angielskiego) - oporność między pinami powinna być 30Ohm +/- 2g

Pompa:
jak się wczołgasz od tyłu pod auto zastaniesz taki widok: http://www.dsmtuners.com/...183-jpg.392511/ zaraz za belką jest zbiornik i to okrągłe (większe) coś na nim centralnie przed Twoją głową to będzie zespół pompy. Wepnij się krokodylkami w terminale, przedłóż kable na zewnątrz abyś mógł mierzyć z wnętrza auta. Dalej już wiesz co robić.

Urwany kabelek:
tak jak liniji pisze to jest od IPS (Idle Position Sensor), gdy jest OK to powinien być wpięty w przepustnicę tak http://www.dsmtuners.com/...itch-jpg.30795/
Jest urwany... tragedii nie ma, łatwo go naprawić zwykłym wsuwanym konektorem https://static3.tme.eu/products_pics/c/0/9/c091c668b03abceaef7ef656d431228a/34246.jpg o odpowiedniej szerokości (przeważnie są dostępne nawet w marketach budowlanych).

Jaką on rolę pełni? Informuje ECU, że przepustnica jest zamknięta i że powinien pilnować wolnych obrotów. Szczerze u mnie na 2ch różnych ECU i 2ch różnych silnikach nie było specjalnej różnicy w pracy silnika bez względu czy czujnik był wpięty czy nie. Niemniej fabryka bezcelowo go nie założyła, więc napraw i podłącz :ok:
PS
Naprawa ma oczywiście sens tylko gdy czujnik jest dobrze ustawiony.
Ostatnio zmieniony przez jan 2017-10-02, 16:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tomek 
KLUBOWICZ

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-03, 21:37   

Krokowce sprawdzone: oba sprawne, tylko mój oczywiście z zabrudzoną końcówką, tak więc sprzedam krokowca :jezyk:

Co do pompy, to wszystko jasne, oprócz tego najważniejszego momentu, o który chciałem spytać:
jan napisał/a:
Wepnij się krokodylkami w terminale

Pewnie chodzi o wpięcie się w jeden z tych dwóch wtyków – tylko o który?


https://drive.google.com/open?id=0B0qLirISrSAURVRVUE9qTW1DUnM


Urwany kabelek jutro wepnę i sprawdzę podczas jazdy, czy coś zmienił w sytuacji.


P.S. Dzięki za kontynuację wsparcia!
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2017-10-04, 10:12, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
jan 
KLUBOWICZ


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 540
Skąd: Sulejów
Wysłany: 2017-10-04, 11:08   

Ta większa tarcza to jest pompa, ta mniejsza to (chyba) pływak - wpiąć się musisz oczywiście w pompę.

Ja już tam od jakiegoś czasu nie zaglądałem, nie pamiętam jak to wygląda. Idea jest taka aby sprawdzić na chodzącym silniku więc nie możesz po prostu tej wtyczki rozpiąć i sprawdzać na niej napięcia. Przeważnie to się robi tak, że wbijasz 2 cienkie igły / szpilki w przewody i do nich podłączasz się miernikiem ale w tym przypadku, gdy wszystko jest na żywca wystawione na warunki pogodowe to nie wiem czy to dobry pomysł, bo nawet przez najmniejszy otwór woda się będzie dostawała i przewody po jakimś (dłuższym ale jednak) czasie zaśniedzieją i mogą zawieść.
Jeśli nie znajdziesz tam nigdzie odsłoniętego kawałka przewodu aby jakoś się do niego podłączyć to wbij igiełki ale potem zaklej miejsce po nich silikonem i/albo taśmą izolacyjną na wszelki wypadek.

Tomek napisał/a:
P.S. Dzięki za kontynuację wsparcia!

Żaden kłopot. Mi tu pomagano, może teraz ja pomogę Tobie. Taka idea forum :)


Ty to sobie powinieneś zrobić taką mini-diagnozę w postaci sprawdzenia szczelności dolotu, solidnego wypucowania przepustnicy (z obu stron, po wykręceniu), sprawdzenie zapłonu regulacji wolnych obrotów - o ile tego jeszcze nie zrobiłeś. Jeśli masz problem z gaśnięciem, to są rzeczy, które trzeba wykluczyć, dopiero potem warto grzebać dalej.
 
 
cebem 
KLUBOWICZ


Pomógł: 24 razy
Wiek: 35
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 891
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2017-10-14, 13:31   

Jak już wszystko poskladasz to pewnie ten temat ci się przyda http://www.mekp.pl/viewtopic.php?p=163205
Do tego poczytaj o fiav, obstawiam, że oprócz tego urwanego kabla z fotki to fiav daje ci sie we znaki.
 
 
 
Tomek 
KLUBOWICZ

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-16, 19:13   

Dzięki cebem, na pewno by mi się ten temat przydał, gdyby rysunki albo chociaż linki z tamtego tematu działały :roll: , bo w końcu znalazłem chwilę, aby podłączyć się pod pompę paliwa i tu jest wszystko okej: na uruchomionym silniku odczytałem 12.3 V, a jak dałem gazu, to spadało do 12.0 V.

Co polecacie sprawdzić w następnej kolejności? Jan, szczelności dolotu jeszcze nie sprawdzałem i (jeszcze?) nie wiem jak to samemu zrobić, choć pewnie po jakimś "kursie" na YouTube będę wiedział. Czy na razie sprawdzić IPS?

P.S. Podpiąłem ten urwany kabel i mam wrażenie, że ssanie wyłącza się o wiele szybciej. Wcześniej bardzo długo trzeba było na to czekać – krótko mówiąc, dość długo niepotrzebnie wył na wolnych obrotach :jezyk: Zbieg okoliczności, czy ten przewód faktycznie ma coś z tym wspólnego?
 
 
jan 
KLUBOWICZ


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 540
Skąd: Sulejów
Wysłany: 2017-10-16, 22:12   

Ten urwany kabel 'mówi' ECU kiedy masz zdjętą nogę z gazu. Gdy był urwany, to nie było przejścia i ECU myślał, że cały czas nie jest domknięta. Szczerze nie wiem po co on jest, bo ECU ma jeszcze do dyspozycji TPS ale w sumie to jest tylko wyskalowany potencjometr, a IPS (ten od urwanego kabelka) zwraca wartości 0/1, więc dokładnie wiadomo kiedy przepustnica jest zupełnie zamknięta. Ja bym jednak strzelał, że od niego to raczej za niskie obroty byś miał, niż za wysokie.

Sprawdź tą szczelność, wytnij w czymś (tworzywo albo ewentualnie kawałek sklejki) kółeczko 7cm (sprawdź jaka jest średnica puchy przepływomierza, bo mogę się mylić), przewierć, wklej wentyl samochodowy z jakiejś starej dętki (na silikon chyba najlepiej) i podpomuj z 0.3 bara (nie mam pewności co do tej wartości, ogólnie to cokolwiek powyżej ciśnienia atmosferycznego powinieneś podpompować, w turbo pompujesz tyle ile masz zamiar dmuchać, sam nie wiem ile 'można' w wolnossących ale zakładam, że trochę dodatniego ciśnienia powinno być OK, technicznie rzecz biorąc to powinieneś powietrze odessać :) ).

Dobrze byłoby gdybyś mógł się przejechać na pożyczonym ECU aby ewentualną wadliwość swojego wykluczyć.
A poza tym (moim zdaniem), z najprostszych rzeczy:
- szczelność dolotu
- zapłon
- wymień filtr paliwa
- napięcie na pompie jest OK ale może sama pompa nie daje rady... różnie bywa, nie zaszkodziłoby podmienić jeśli masz od kogo pożyczyć (mimo wszystko chyba prościej i taniej niż zakładać czujnik ciśnienia paliwa na listwę)
- sprawdź wszystkie przewody podciśnienia (może źle chodzi regulator ciśnienia paliwa - takie ustrojstwo na końcu listwy wtryskowej)
Ostatnio zmieniony przez jan 2017-10-16, 22:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tomek 
KLUBOWICZ

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-20, 13:31   

Czy można zawęzić obszar poszukiwań, jeśli wiadomo, że problemy z nietrzymaniem obrotów przy ich opadaniu pojawiają się tylko na dobrze rozgrzanym silniku? Może wówczas np. to na pewno nie jest wina dolotu?

A co do sprawdzenia owego dolotu: dzięki za opis, próbuję sobie wyobrazić to kółko... widzę wklejony w nie wentyl, ale gdzie samo kółko wkładam? W rurę? :roll:

Coś jak na tym wideo, gdzie zamiast kółka jest (uwaga...) ucięta butelka?
https://www.youtube.com/watch?v=FUa1btt5l7E

Choć ten gość chyba tylko butelką zatkał rurę, a powietrze wpuszcza jeszcze inną drogą? Chyba sam tego nie ogarnę, ale może mojemu mechanikowi zawrócę tym głowę, chyba że ktoś ośmieliłby się mi pomóc? Byłbym wdzięczny.

Widziałem też na YT gościa, który spryskiwał układ jakimś płynem z wodą i zwyczajnie obserwował powstawanie baniek w miejscach nieszczelności – co o tym sądzicie?


P.S. Ponowne dzięki Jan :ok: za odpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2017-10-20, 14:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mich 
KLUBOWICZ

Dołączył: 02 Cze 2014
Posty: 150
Skąd: wroclaw
Wysłany: 2017-10-20, 16:56   

Przy falujących obrotach warto wymienić filtr paliwa, oraz sprawdzić czujnik informujący ECU o temp. płynu chłodniczego.
 
 
jan 
KLUBOWICZ


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 540
Skąd: Sulejów
Wysłany: 2017-10-20, 20:56   

Szczelność:
'narzędzie': https://www.youtube.com/watch?v=u3Kqh52PC6Q
procedura: https://www.youtube.com/watch?v=fdjadhUP1u4

Wpinasz coś takiego zamiast przepływki i pompujesz. Dalej możesz albo polegać na słuchu (będzie syczeć), spryskać mydlinami albo obserwować manometr (jeśli masz i jakiś podepniesz). Ja stosowałem kombinację 1 i 3 (bo mydlenie silnika jakoś do mnie nie przemówiło, nie chciałem go jeszcze bardziej syfić).

Gdybyś się wybierał jakoś na wycieczkę w kierunku Łodzi to ewentualnie zapraszam na herbatkę + podpięcie pod Palm'a z MMCd. Szybko pewnie by wyszło co jest nie tak.
Ja miałem przez lata podobne problemy do Twoich (jak schodziłem z obrotów na ciepłym silniku to 1/3 razy gasł). Wku***ało mnie już to tak bardzo, że stałem przed perspektywą albo zezłomowania dziada albo nauczenia się czegoś o nim i wzięcia sprawy w swoje ręce. Kupiłem jakiegoś starego Palm'a na allegro za 50 czy 100 PLN (już nie pamiętam), polutowałem sobie kabelki, podpiąłem do ECU i szybko wyszło, że są spadki napięcia na pompie paliwa. Pociągnąłem nowy kabel do pompy i jak ręką odjął. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że to było takie proste i że tyle lat przez takie gówno się denerwowałem...

Zamiast tego silniczka krokowego trzeba było się szarpnąć na http://allegro.pl/palmtop...6708927656.html - ze współczucia nawet Ci kabelek mogę zlutować.

To co pisze Mich też jak najbardziej ma sens - mając jednak data logger będziesz to widział na ekranie - dostaniesz parametry takie jak je ECU widzi - trochę wygodniej.

EDIT:
Widzę, że ten Palm z aukcji nie ma zasilacza w komplecie. One nie dość, że są na 4,5V to jeszcze jakaś niefortunna dedykowana końcówka. Trzeba by rzeźbić...
Gdybyś jednak chciał się z MMCd pobawić to najwyżej przejrzyj listę kompatybilnych urządzeń http://mmcdlogger.sourceforge.net/#Palm%20Support i poluj na jakiegoś innego.
Ostatnio zmieniony przez jan 2017-10-20, 21:07, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Mich 
KLUBOWICZ

Dołączył: 02 Cze 2014
Posty: 150
Skąd: wroclaw
Wysłany: 2017-10-21, 23:41   

Ja ze swojej strony nie polecam tego Palma, ten dotykowy wyświetlacz jest tragiczny... Osobiście zlutowałem sobie wtyczkę pod RS32 i za pomocą laptopa się łącze z ECU, o wiele wygodniej :)
 
 
jan 
KLUBOWICZ


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 540
Skąd: Sulejów
Wysłany: 2017-10-22, 00:18   

Lapek pewnie też jest OK ale gdzie tu lans? Ten Palm nawet ma czarno-biały wyświetlacz... klasa sama w sobie.
Ostatnio zmieniony przez jan 2017-10-22, 00:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mich 
KLUBOWICZ

Dołączył: 02 Cze 2014
Posty: 150
Skąd: wroclaw
Wysłany: 2017-10-22, 09:05   

Nie mam cierpliwości do współpracy z nim, może kupiłem jakiś gorszy egzemplarz :C

Co do falujących obrotów to jak masz miejsce i czas to w któryś zimowy wieczór zdemontuj sobie cały układ dolotowy, wraz z kolektorem, EGR i listwą wtryskową, wyczyść sobie wszystko i wymień uszczelki.
 
 
Tomek 
KLUBOWICZ

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-22, 09:20   

Tzn. one cały czas nie falują, tylko spadają za nisko po wrzuceniu na luz – czy to nie wyklucza nieszczelności dolotu? Bo gdyby układ był stale nieszczelny, to stale falowałyby obroty. Czy źle kombinuję?
 
 
Mich 
KLUBOWICZ

Dołączył: 02 Cze 2014
Posty: 150
Skąd: wroclaw
Wysłany: 2017-10-22, 11:03   

A jak się zachowuje auto bezpośrednio po odpaleniu ?
 
 
jan 
KLUBOWICZ


Pomógł: 13 razy
Wiek: 41
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 540
Skąd: Sulejów
Wysłany: 2017-10-22, 14:38   

Tomek napisał/a:
czy to nie wyklucza nieszczelności dolotu?

Wyklucza / nie wyklucza...
Szczelny i czysty dolot to jest jedna z rzeczy, które trzeba mieć cacy bo to powoduje różne problemy. Do tego dobrze ustawiony zapłon i ustawione wolne obroty (IPS, BISS i TPS na przepustnicy). Jak to masz dobrze ustawione to dopiero idziesz dalej.
Ja u siebie jeszcze zaślepiłem EGR, FIAV i dałem oil catch tank. Dzięki temu masz czystszy dolot i przepustnica się nie nagrzewa. Minus taki, że jak jest dość zimno, to przez pierwsze kilkanaście sekund trzeba czasem trochę gaz przy zimnym starcie przytrzymać.

Mich napisał/a:
Nie mam cierpliwości do współpracy z nim

No ten palm to stary klamot, też mam z nim przeróżne problemy ale jakoś tak mi bardziej pasuje z nim jeździć niż z lapciakiem.
 
 
Tomek 
KLUBOWICZ

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-10-22, 20:17   

Po odpaleniu na zimno działa bez zastrzeżeń. Chyba kiedy wyłącza się ssanie, zaczyna się loteria: czasem zdołam przejechać ze 20 km i dopiero powoli, stopniowo zaczynają się problemy: od małych spadków poniżej normalnych obrotów do coraz większych, aż w końcu za każdym razem, gdy wyrzucam bieg, to spadają tak nisko, że gaśnie (albo spadną bardzo nisko do 300-400, wyskoczą do góry na 1500, jakby próbując się ratować i ostatecznie spadają tak nisko, że gaśnie).

Czasem nie przejadę 10 km i już zaczynają się wariacje. Zauważyłem też, że jak mu dam popalić, to szybciej się jakby złości i od razu zaczynają się problemy. Czyli im bardziej rozgrzany, tym gorzej. Oczywiście jak odpalę rozgrzany np. niecałą godzinę temu silnik, to też od razu są problemy.

Mam wrażenie, że zimą jest lepiej, bo dłużej jedzie na ssaniu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 21