Mitsubishi Eclipse Klub Polska Strona Główna Mitsubishi Eclipse Klub Polska
Mitsubishi Eclipse Klub Polska

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Spaliny w układzie chłodzenia po zrobieniu głowic
Autor Wiadomość
TT2 
zielenina


Dołączył: 20 Lip 2015
Posty: 44
Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-12-10, 23:17   Spaliny w układzie chłodzenia po zrobieniu głowic

Drodzy Klubowicze,
Mam problem z moim Miśkiem 3g 3.0 v6 , którego nikt nie może rozwiązać i pozostaje mi chyba już tylko pozbycie się auta. Jestem z nim jednak tak związany, że zanim to zrobię postanowiłem napisać jeszcze na forum, może ktoś doświadczony spotkał się podobnym problemem i coś mi jeszcze doradzi. Otóż kupiłem Miśka 1,5 roku temu w stanie można powiedzieć agonalnym. Jednak wyremontowałem ten samochód. Został rozłożony całkowicie na części, sprawdzony, dużo części zostało wymienionych, lub zregenerowanych, zrobiona cała blacharka, nowy lakier, nowe koła, elektryka itd. Czujecie chyba ile zainwestowałem w ten samochód kasy, mechanik robił go ponad rok. Wreszcie go dostałem na jazdę testową, wyglądał i chodził jak egzemplarz z fabryki. Pojechałem nim nad morze i z powrotem, łącznie 800 km. Wszystko było ok, ale parę dni później zaczął się problem, który odebrał mi chęć na cokolwiek… Zaczęło się od tego, że przy spokojnej jeździe po mieście nie wiadomo czemu odczepił się dolny wąż od chłodnicy, wyciekł cały płyn, samochód został unieruchomiony. Mechanicy nie znaleźli przyczyny. Wąż został ponownie założony. Po kilku dniach wysadziło górne połączenie węża od chłodnicy. Ta sama historia. Wiadomo już było, że ciśnienie w układzie chłodzenia musi być zbyt wysokie i coś jest nie tak. Dodatkowo skiepściło się ogrzewanie w aucie. Następnie w krótkich odstępach czasu została wymieniona nagrzewnica, korek od chłodnicy na oryginalny (chłodnica była od początku zainstalowana nowa - zamiennik z USA) oraz termostat wymieniłem na oryginalny. Ciśnienie w układzie wciąż jednak było za wysokie. Test wykazał obecność spalin więc padło na uszczelki pod głowicą. Było to zaskoczenie ponieważ test był robiony przed moją podróżą autem nad morze i nic nie wykazał. Zrobiłem więc uszczelki pod głowicami: planowanie, wymiana kompletu uszczelek, śrub. Zanim odebrałem auto z warsztatu mechanicy stwierdzili, że w nowej chłodnicy pojawił się przeciek (prawdopodobnie od tych wcześniejszych wysokich ciśnień), co zostało szybko naprawione. Wymieniono także napinacz hydrauliczny od rozrządu (kolejna ciekawostka bo był zainstalowany nowiutki wraz z rozrządem przy remoncie auta). Wydawało się, że problem jest rozwiązany i już miałem odebrać auto, kiedy mechanik zadzwonił i powiedział, że tester wykazuje znów obecność spalin w układzie chłodzenia i on już się poddaje. Ręce mi opadły. Zasugerował jedynie wymianę całego silnika bo może być np. uszkodzony blok. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć… Wydałem na ten samochód wszystkie zaoszczędzone pieniądze, a nawet więcej i strasznie mi tego całego wysiłku żal. Nie stać mnie na kupno nowego silnika i całą kolejną robociznę. Czy coś zostało przeoczone ? Może ktoś ma jakiś pomysł ? Co mi radzicie ?
_________________
Tomek
 
 
Pelej 
mniejsza zielenina


Dołączył: 21 Sty 2015
Posty: 110
Skąd: Lębork/Gdańsk
Wysłany: 2016-12-11, 00:06   

Ja w swoim 4G musiałem wymienić silnik. Na szczęście trafiłem na dobrego mechanika, który wykrył pęknięcie w bloku, a potem na bardzo zdrowy silnik z małym przebiegiem i teraz śmiga jak nówka. :)
_________________
“You can tell the greatness of a man by what makes him angry” Abraham Lincoln
 
 
Conqeror 
mniejsza zielenina


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Gru 2015
Posty: 173
Skąd: OZW
Wysłany: 2016-12-11, 00:45   

Trzeba się zastanowić jak spaliny mogą przedostawać się do układu chłodzenia ? O ile to jest wogle to .
Jedyne mozliwe miejsce to głowica - bo przecież na kolankach wydechowych i tłumiku chłodzenia nie ma. Ale nawet jeśli by było gdzieś pęknięcie to chyba silnik by wkońcu zalało. Olej zaczoł by sie mieszać z wodą i by sie zrobiła zupa.

Ja w moim w 2g pomyliłem węże przy podgrzewaniu ( czyściłem silnik krokowy ) i po zrobieniu 4 km jednego z nich mi rozerwało. Może u ciebie jest coś w tym stylu, pomylony wąż może termostat blokuje obieg .. bo co innego by mogło wywalać węża z dobrze zaciśniętą obejmą.
 
 
GOLDI 
KLUBOWICZ

Pomógł: 198 razy
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 4043
Skąd: KrK/Rbk
Wysłany: 2016-12-11, 17:29   

Conqeror napisał/a:
le nawet jeśli by było gdzieś pęknięcie to chyba silnik by wkońcu zalało
:o :roll:

W podstawówce jak była fizyka to chodziło się chyba na wagary... jeśli jest mikropęknięcie w głowicy tudzież bloku to cisnienie zgodnie z prawami fizyki z wyższego przeciśnie sie do niższego... skoro w komorze spalania mamy ciśnienie sprężania ~14 atmosfer a w ukladzie chłodzenia max 1 bara to jak moze zalac silnik ?

Conqeror napisał/a:
Olej zaczoł by sie mieszać z wodą i by sie zrobiła zupa.
:o :roll:

bo ? chyba budowa silnika spalinowego o zaplonie iskrowym chłodzonego cieczą jest Ci obca... nawet jak jest przedmuch z cylindra do kanału wodnego to niekoniecznie musi być nieszczelnosc między cisnniem sprężania, układem chłodzenia bloku/głowicy a układem smarowania...


skoro mechanik robił remont i to rękojmia. i tyle.. bo chyba podczas robienia głowic ktoś podczas obróbki robił im test szczelnosci ? to są groszowe sprawy przecież :)
jakie uszczleki założone? jakie śruby założone. paragon/fv na usluge masz? jak tak to zaplac za rzeczoznawce i niech rozbiera silnik, blad popelnil mechanik na ktoryms etapie. bo to jakas kpina.. oddajesz samochod do mechanika a naprawic go nie umie... to chyba wymieniacz czesci a nie mechanik
_________________
"Choć śmieje się ostatni, ja wciąż jestem poważny..."
Toyota Mr2 sw21
 
 
Conqeror 
mniejsza zielenina


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Gru 2015
Posty: 173
Skąd: OZW
Wysłany: 2016-12-12, 01:13   

Za młodu miałem doczynienia z silnikami 2T, gdzie w większości chłodzone powietrzem.

A mechanikiem nie jestem lecz logistykiem :D

Powiedzmy że wpierw było mikro pęknięcie (auto początkowo chodziło dobrze przeciez), a potem wraz z użytkowaniem doszło do pogłebienia się usterki i w taki oto sposob ... no wiadomo . Zresztą nie ma co gadać, z własnego doświadczenia wiem że najlepjej rozebrać i krok po kroku wszystko oglądać.
 
 
TT2 
zielenina


Dołączył: 20 Lip 2015
Posty: 44
Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-12-12, 11:29   

Emocje trochę opadły, próbuje do tego podejść na chłodno. Testy głowic były robione i było w porządku. Montaż głowić jest na tyle rutynowy, że trudno mi upatrywać przyczyny problemu. Nie robili tego nowicjusze, choć z tym tez różnie bywa. Jeżeli jest to pęknięcie bloku silnika, to nie widać go na zewnątrz - tak mówi mechanik. Pęknięcie może być w miejscach w których trudno to wykryć, np. w płaszczu wodnym. Zastanawiam się czy takie rzeczy można jakoś jednak sprawdzić czy jedyną metoda jest wymiana na nowy blok/ silnik ? Bo jeśli założyć że głowice są jednak ok i dobrze zmontowane, to czy może być jeszcze inna przyczyna niż blok silnika ? A swoją drogą czy silnik z wersji z automatyczną skrzynią (takich jest więcej) będzie pasował do wersji z manualną skrzynią ?
_________________
Tomek
 
 
mlynarskitomasz 
KLUBOWICZ

Pomógł: 3 razy
Wiek: 35
Dołączył: 17 Sty 2016
Posty: 88
Skąd: stalowa wola
Wysłany: 2016-12-13, 21:35   

w 2,4 różnią się wałki rozrządu między automatem i manualem w 3,0 niby są takie same pozatym słupek nie powinien się rużnić.
ale najpierw proponował bym sprawdzić czy gość nie spiepszył roboty zdarza się że uszczelka podwinie śię pod tulejką cętrującą lub podejdzie jakiś opiłek, lub paproch. a w v-ce jest mało miejsca pod maską. sprawdzić szczelność głowicy jak nic się nie znajdzie to wtedy szukać silnika
 
 
TT2 
zielenina


Dołączył: 20 Lip 2015
Posty: 44
Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-12-16, 15:40   

Dziękuję za wszystkie porady. Na razie zostay zdemontowane ponownie głowice w celu sprawdzenia. Został obejrzany blok. Nie widac zadnych pęknieć. Uszczelki od glowic byly prawidłowo odcisniete co swiadczyc moze ze wszystko bylo dobrze dopasowane. Będzie jeszcze sprawdzana równość krawędzi bloku, ale wszystko wskazuje na to,ze trudno będzie znalec przyczyne problemu..
_________________
Tomek
 
 
mlynarskitomasz 
KLUBOWICZ

Pomógł: 3 razy
Wiek: 35
Dołączył: 17 Sty 2016
Posty: 88
Skąd: stalowa wola
Wysłany: 2016-12-16, 23:20   

jeszcze jedna żecz przychodzi mi do głowy nie wiem jaki układ jest w 3,0 ale w vw raz obrucilłem wałem bez głowicy i jedna tuleja się zruszyła ale to było by widać po uszczelce. zostaje sprawdzić głowice i mieć nadzieje że to one.
 
 
TT2 
zielenina


Dołączył: 20 Lip 2015
Posty: 44
Skąd: Łódź
Wysłany: 2016-12-23, 10:11   

Mechanik stwierdził, że po przyłożeniu przymiaru do bloku silnika okazało się, że występują minimalne zniekształcenia powierzchni bloku przy cylindrach. Silnik musiał więc zostać kiedyś przegrzany. Ciekawe jest to, że remontowana głowica była jednak dobrze odciśnięta na nowych uszczelkach, więc nierówność bloku musiała być naprawdę niewielka. Mam nadzieję, że to będzie właściwa przyczyna przedmuchów. Blok zostanie oddany do przeszlifowania. Ciekawe czy to rozwiąże problem.
_________________
Tomek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9