Mitsubishi Eclipse Klub Polska

gs_myslenice · Wysłany: 2008-02-14, 00:42 **naprawa silnika - lista czesci od a do z**

witam, na poczatek krotka historia, z silnika cieknie z kazdej strony i wode z chloadnicy tez wessalo, i mechanik bedzie robil z tym silnikiem ale wiem ze jak sie czegos nie powie to juz nie zrobi i dlatrgo pytam was co wymienic czeba, poprzednio tylko olej wymienialem i fitry auto 93 187000km

GOLDI · Wysłany: 2008-02-14, 00:55

dodam ze kolega ma lpg... wiec jedna z mozliowsci wessania wody jest nieszczelnosc na lacznikach do reduktora, na tych trojniakch ( czy jak tamma podpiete moze cieknac)

dodatkowo kolega wspominial ze cieknie mu spod pokrywy zaworow

hmmm raczej tutaj codzienna eksploatacja moze wykazac co nie tak z tym wozem... ale kolega go nie uzywa wiec ciezko mi bylo mu pomoc na gg...

SAMAEL · Wysłany: 2008-02-14, 10:53

wiesz co to zazwyczaj mechanik m?wi co jest nie tak... to on ma znale?? usterk? ty mo?esz co najwy?ej sprowadzi? cz??ci w czym mo?emy ci pom?c. Nikt ci wirtualnie nie sprawdzi problemu. Je?eli sam nawet wiesz ?e mechanik zrobi tylko to co powiesz mu ?eby zrobi?... zmie? mechanika albo r?b sam skoro i tak musisz znale?? problem sam. Sorka ?e tak ostro ale ?miesz? mnie takie rzeczy.

Co do tego co opisa?e?. Jak cieknie wszem i wobec z ca?ego silnika to proponuj? ?ci?gn?? set uszczelek do ca?ego silnika. a znikanie wody.... to albo neiszczelo?? ale jak nic nie cieknie i nie wida? pod autem to mo?e by? uszczelka pod g?owic? odkr?ci? korek ch?odnicy i sprawdzi? kompresj

gs_myslenice · Wysłany: 2008-02-14, 11:19

jak tylko dostane jakies informacje od mechanika zaraz napisze, pozdrawiam

nocny_paolo · Wysłany: 2008-02-17, 20:34

zadaj mi inaczej pytanie ,bo to co napisa?e? nic nie m?wi ,jak to wessa?o wod? - zagrza? ci si? ,czy j? wyrzuci?o ,czy zacze?o mocno dymi? z rury

gs_myslenice · Wysłany: 2008-02-18, 17:52

Historia zaczela sie tak ze byly widoczne wycieki oleju gdzies w okolicach dolu i gory silnika, pozniej po kilku dniach jazdy zaczelo sie kapcic spod maski spalonym olejem, domyslilem sie ze gdzies sie przysmaza na kolektorze i sie kopci, a pozniej jak jechalem to prawie zagotowal, wlasciwie nie mogl bo jak otwarlem maske to nie bylo plynu a oleju tez ledwo co acha i jeszcze
nagle w pewnym momencie i ni z tego ni z owego, dostal rezonansu jak by lekkich drgan po calym aucie, po szybach sie roznosil ten rezonans jakbym swiniobusem jechal, dzialo sie to tylko przy ok 3000tys obr i wiecej, no i odglos z silnika jakby furgotanie jakies nie wiem, tak mniej wiecej to wygladalo, oddalem do mechanika zobaczymy co wymysli narazie sie nie odzywa moze sie zalamal

, ciag daleszej histori mojego gsa opowiem jak sie cos dowiem, pozdawiam.

GOLDI · Wysłany: 2008-02-18, 22:29

tu jest wiecej niz jedna usterka...

gs_myslenice · Wysłany: 2008-02-19, 20:51

dzis dzwonil mechanik sprawdzil kompresje i powiedzial ze jest igla wiec bedzie wymienial komplet uszczelek no i cala reszte jak paski itp, ale mam takie pytanie do was jesli komresja jest bardzo dobra to czy to oznacza ze silnik tez jest wporzadku?, zaznaczam tez ze wczesniej silnik nigdy nie tracil mocy nawet pod gorke na 5 biegu.