Mitsubishi Eclipse Klub Polska

[stomatolog]

Turbina to jednak przewaga, zależnie od opanowania dziury. Wolnossak jestem ciekaw jak wyjdzie w waszych opiniach, w teorii pasek ma 9,4 sekundy.

[Tiamat]

[stomatolog]

No i panowie się okazuje, że na 3 próby za każdym razem passat daleko w tyle. Raz, kiedy kręciłem kołami po piachu, wziąłem "tylko" na 1,5-2 długości, ścigaliśmy się "na oko" z sekundantem między samochodami, max miałem na liczniku 140-150? i wtedy przerywałem. Czyli mogę rozumieć, że mam zdrowego gsa

[Elandilas]

albo on ma paska na wykonczeniu ale bądźmy dobrej mysli. zreszta sam wiesz co masz pod maska

[stomatolog]

Też przeszła mi taka myśl, ale 2006r passat od nowości serwisowany w aso nie powinien mieć jakiś znacznych ubytków mocy. Ja tam się cieszę

[viader]

Dziwne, widocznie kierowca dupa wołowa. Patrząc na parametry to waga nie wiele większa jak w eclipse, moc identyczna ale niuton większy, osiągi do 100 też bardzo podobne. Myślę, że decydujący był tu czynnik ludzki.

[stomatolog]

On lubi autem zapieprzać, ale czy dobrze wrzuca biegi itp. nie wiem i ściemniać nie będę. Nasłuchałem się, jakie to GS są słabe, że straciły już z 20-30 kucy, to liczyłem na remis lub minimalną przegraną na poprawkę masy auta. Do tego wstyd trochę ale nie mam teraz szmalu i jechałem na zimówkach.

[MikeR]

Mniejsza o Różdżkę i Magika Ważne że 1G rządzi

[Tiamat]

[viader]

Nie dziwi mnie, że 1G wygrał tylko, że niby o tyle długości. Co do tego czasu papierowego to 1G ma 9,2-9,3 według różnych źródeł. Czyli różnica pomijalna. A jak ktoś ma argument, że 1G jeździ lepiej jak na papierze to passat też jeździ lepiej jak na papierze. Dlatego uważam, że decydujący był tu czynnik ludzki. Swoją drogą zdziwiłem się, że taki passat jest zaledwie 60kg cięższy od 1G a fura dużo większa.

[Tiamat]

[MikeR]

Czas reakcji na starcie może mieć decydujące znaczenie jak i sposób i czas zmiany biegów w trakcie wyścigu, czyli kierownik. Niech się chłopcy zamienią furami i wtedy zmierzą jeszcze raz .

[viader]

[MATi]

8.7s , taki czas znalazłem kiedyś na jakiejś amerykańskiej stronce bodajże dla gs'a, ale wiadomo że osiągnąć to co jest wpisane w katalogu przez producenta nie jest łatwo , nowe BMW 328i F30 ma wpisane 5.9 a filmiki widziałem jak ludzie robią od 6.1 do 6.3 na racelogicu , jak dla mnie to 1g gs może mieć te lekko poniżej 9s , bo jak się testowałem z passatem b5 1.8T to miałem lekko delikatną przewagę a on ma też lekko poniżej 9s.

[wojtas]

mam gdzieś katalog mitsu z 91 w piwnicy
jak nie zapomne to poszukam

[viader]

Ja szedłem równo z civikiem ufo, który ma 8,9 do setki ani mi on nie mógł uciec ani ja go wyprzedzić

[Tiamat]

[viader]

Tak, moje dane to spekulacje. Tak, mój GS mógł już ledwo zipać. Natomiast masa i moc obu aut wskazują mniej więcej na remis, stąd moja teza o decydującym wpływie czynnika ludzkiego w takim pojedynku.

PS: Ujeżdżałem GS-a na kołach 17, nie wykluczam, że na seryjnych 15 bujałby się lepiej.

Generalnie osiągi GS nie powalają ale nie dają też powodu do wstydu. W porównaniu do wielu innych aut z tamtego okresu GS był naprawdę szybki biorąc pod uwagę masę wynikającą m.in. ze świetnego wyposażenia seryjnego. Nawet w dzisiejszych czasach objedzie całą masę dupowozów z silnikami 2.0. Nawet jak czasem objedzie nas jakiś diesel to nie ma się co przejmować tylko cieszyć się z fajnego dźwięku silnika i świetnego czucia drogi jakie daje to auto. Może i jest masa świetnych aut o niebo lepszych od 1G ale jazda tym autem zawsze dawała mi dużą radość z jazdy. Do jazdy na codzień mocy było aż nadto, na hamulce nigdy nie narzekałem i nie wypadałem z żadnego zakrętu nawet przy większej prędkości a jak już przesadziłem i dupa zaczynała uciekać to było to w miarę łatwe do opanowania. Jak pierwszy raz do niego wsiadłem to czułem się jakbym tym autem od zawsze jeździł, było idealnie skrojone pod kierowcę. Bardzo fajna zabawka. Jedyne co mu mogę zarzucić to awaryjność, nigdy nie było momentu, że nie było "czegoś" do zrobienia. Zwykła codzienna eksploatacja też już mnie męczyła, brakło trochę komfortu i współczesnych udogodnień. Mimo wszystko chętnie bym sobie jeszcze zadbanym egzemplarzem pośmigał weekendowo.

[stomatolog]

Ale burza poszła Nie chodziło mi o udowodnienie komukolwiek co jest lepsze, ale bardziej o sprawdzenie zdrowia gsa. (Jedyny większy problem z którym się w nim borykam to czasem falowanie obrotów na luzie... i biednym błotnikiem ), mi czasy wychodziły na poziomie 9,1-9,2 rekordowe i faktycznie byle gównem potrafiłem zepsuć na poziom 10+ poniżej 9 nie zarejestrowałem, ale jeszcze popróbuję i wstawię w wolnej chwili filmik ile się mój zbiera. 16" kółka na zimówkach, ale rozmiar chyba jeszcze optymalny a opona jak dobrze zastartuje to wydaje mi się, że nie ma większych różnic. Z kolei na jakiejś hamerykańskiej stronie wyczytałem z innym kolegą na zajęciach, że passat rzeczywistego przyspieszenia ma dużo gorzej, bo nawet na poziomie 10.

[Damian_Eclipse]

stomatolog, skoro na amerykańskiej stronie to może dane są dla Passata z automatem