Mitsubishi Eclipse Klub Polska

Emilio · Wysłany: 2010-05-10, 23:22

no tak dok?adnie jak piszesz ale czasami jest taka sytuacja ?e wyp?acaj? za ca?e auto i nie szukaj? kupca tylko umywaj? r?ce od "wraku"

Trzcina · Wysłany: 2010-05-10, 23:24

Jasne, wyp?acaja ca?e i auto zabieraj?, ale je?li sie Ty na to zgodzisz, jesli nie to zwracaja Ci wycene auta i po sprawie...

Emilio · Wysłany: 2010-05-10, 23:29

nie chce robi? jakiego? topica z tematu ale wyja?nie

m?j brat cioteczny mia? passata B4 2.0B 94r. kole? mu wymusi? auto nie by?o mocno rozbite PZU uzna?o szkode ca?kowite wycenili 7000z? z czym? tam i tyle mu wyp?acili nie szukali kupca powiedzieli pana sprawa co z nim pan zrobi.

Trzcina · Wysłany: 2010-05-10, 23:37

Emilio, co? Ci wyt?umacze.... W takim przypadku masz takie opcje:

* wzi??? kase ile Ci daja i naprawia? na w?asny koszt,

* Odda? auto w ich r?ce i oni za?atwiaj? naprawe, a Ty tych pieniedzy nie dostajesz do reki i czekasz na naprawione auto,

* wzi??? kase z odszkodowania, odda? auto i zebra? jeszcze te pieni?dze kt?re dostaniesz od kupca za?atwionego przez nich.

A Tw?j brat cioteczny zosta? obs?u?ony pierwszym wariantem cho? powinien mie? wyb?r... Teraz Ci to troche przybli?y?em??

Emilio · Wysłany: 2010-05-10, 23:51

znam te warianty :ok:

ale czasami wychodzi na to ?e je?li auto nie ma du?ej warto?ci wyp?acaj? ca?o?? i zostawiaj? ewentualne z?omowanie w?a?cicielowi. w tym wypadku tak by?o

Trzcina · Wysłany: 2010-05-10, 23:56

Dobrze Emilio, z czym? takim sie jeszcze nie spotka?em a moze by? i tak jak piszesz...Id? spa? bo uzale?niony jestem od tego forum :hahaha:

kliper45 · Wysłany: 2010-05-11, 06:36

rzeczoznawca stwierdzil szkode calkowita ,i powiedzial ze auto jest moje ale oni moga pomuc (pewnie poprzez skontaktowanie ze szrociarzem)w sprzedazy auta.co do uszkodzen ktorych nie widac a moga byc po rozebraniu auta ,powiedzial ze nie ma to znaczenia przy szkodzie calkowitej.Natomiast moge przedstawic faktury za przeglad powypadkowy i np ustawianie zbierznosci lub badanie na stacji i wnioskowac o zwrot

[ Dodano: 2010-05-11, 13:40 ]
moge rozpoczac juz naprawe auta czy trzeba czekac az do zakonczenia postepowania??????????

Trzcina · Wysłany: 2010-05-11, 15:27

kliper45, i co robisz?? Naprawiasz?? Najpierw zorintuj sie ile Cie wyniesie naprawa z cz??ciami, a ile odszkodowania dostaniesz... Wcale sie nie zdziwi?em ze masz szkode ca?kowit?, zawsze to wiecej kasy Ci wpadnie. Tylko bierz got?wk?..

kliper45 · Wysłany: 2010-05-11, 21:51

jasne ze naprawiam ,juz go dzis rozkrecilem heee

[ Dodano: 2010-05-11, 21:52 ]
maluje sam. blotnik kupilem za 5o zl . lampy jutro przyjada .

[ Dodano: 2010-05-11, 21:55 ]
a reszte czesci mam w garazu

Futrzakowaty · Wysłany: 2010-05-11, 21:55

Panowie je?li szkoda jest likwidowana na podstawie ubezpieczenia OC to samoch?d zgodnie z prawem mamy prawo naprawia? co do grosza do warto?ci rynkowej. Przy szkodzie z ubezpieczenia AC wacha si? to w przedziale 60-80 % warto?ci pojazdu. Pojazd nie jest ubezpieczony na kwote tak jhak pisano tu np 10k Pln- do tej kwoty s? likwidowane skutki jakie ty sprawisz komu?- je?li nabroisz wiecej to bulisz reszte sam. Warto?? jest wyliczana z katalogu og?lno polskiego- nazwy nie pami?tam ale ten sam maj? w Urz?dzie Skarbowym gdy przy kupnie odprowadzasz 2%. Nie zmiwnia to faktu, ?e firmy wal? w chu*** i i tak robi? szkode ca?kowit?. U mnie rok temu ekli 1g ( GS 92' ) wart by? 6k w tym roku 4,8k- za ka?dym razzem szkoda calkowita. Ale wracaj?c do tematu masz prawo ??da? ?r?d?a z jakiego brali warto?? pojazdu- i odrazu m?wi? ?adaaj te?z dokumentcji sprawy - mi?dzy innymi temu, ?? tam masz wszystko na pi?mi i potem mo?esz walczy? z nimi dalej. A zda?aa si?, ?e ich wyliczenia s? zaokr?glane z np 1812pl na 1800 oczywi?cie na niekorzy?? twoj? ( ergo hestia:( )

og?lnie maj? 30 dni na wyp?acenie ci kwoty bezspornej a ty odrazu po wyp?aceniu piszesz, ?e si? z tym nie zgadzasz i walczysz o dalsze- ju? nie mo?esz straci?.

Masz obra??nia misia takie jak ja teraz plus u mnie pekla szyba przednia- ergo hestia koszt naprawy - 10k pln warto?? misia 4,8k pln, watro?c tego co zosta?o- 500pln (szrot daje 350:D ) dla mnie 4,3k pln. u ciebie pewnie podobnie:(

kliper45 · Wysłany: 2010-05-11, 22:04

heeh rzeczoznawcy zabraklo formularza podczas ogledzin jak zaczolem mu wymieniac . ale nawet nie protestowal jak pokazalem mu delikatnie zagieta maske .oczywiscie uznal element do wymiany plus lakierowanie .------naprawa tego zajela mi 15 minut

Trzcina · Wysłany: 2010-05-11, 22:37

kliper45, a wiesz juz ile dostaniesz??

kliper45 · Wysłany: 2010-05-12, 15:05

nie ,czekam na papiery .minely dopiero 2 tygodnie ,a wiesz jak oni pracuja

[ Dodano: 2010-05-15, 07:41 ]
w jaki spodsob wystapic do ubezpieczalni o zwrot kasy za przeglad ,zbierznosc ,i np uruchomienie i nabicie klimy (trzeba bylo odkrecic przewody od klimy do malowania)
i kogo podawac jako odbiorce faktury( ja czy ubezpieczalnia )

[ Dodano: 2010-05-26, 16:29 ]
dzwonilem dzis do ubezpieczalni i ,wycena auta to 4600 zl .wartosc "wraku" wyceniono na 500 , do wyplaty 4100.
co mozna od nich jeszcze wyciagnac oprocz zwrotu za dojazdy do pracy

Trzcina · Wysłany: 2010-05-27, 13:12

Jechales z kims czy sam?? bo jak z kims to do lekarza, lewe urazy i fortuna frunie :jezyk:

kliper45 · Wysłany: 2010-05-27, 14:18

heee szczerze mowiac nie pomyslalem o tym
na ta chwile naprawa auta to ok 1500zl wiec sporo zostalo{wiekszosc zrobilem sam }

szaman · Wysłany: 2010-06-01, 14:52

gdzies dzwonili, ale sami nie wiecie gdzie

szkoda ze posluchales glupiego pracownia ubezpieczalni - kazda uszkodzona czesc jest wazna - w Twoim przypadku bylyby to grosze, ale zawsze.

koszty inne niz naprawa pokryja Ci na podstawie rachunkow

a i jeszcze - za dojazdy przy szkodzie calkowitej raczej nic nie dostaniesz.

kliper45 · Wysłany: 2010-06-09, 19:48

koszt naprawy auta wedlug ubezpieczalni to 22428 zl

DedE · Wysłany: 2010-06-09, 20:50

kliper45 · Wysłany: 2010-06-09, 21:55

noo tylko szkoda ze tyle nie wyplacaja ,tyko do wartosci auta minus wrak