To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mitsubishi Eclipse Klub Polska
Mitsubishi Eclipse Klub Polska

420A (2.0l) - szarpie jak szalony, 420a, wymrygany bład 27

GOLDI - 2012-04-20, 16:52

jesli padla by cewka to za kazdym razem jesli by sie nagrzala to by problem powracal... problem bardziej wyglada na czujnik polozenia walu

co do cewek to zobacz ;)
http://allegro.pl/cewka-c...2274226892.html
lub
http://allegro.pl/mini-co...2224027140.html
:ok:

nie pamietam natomiast czy miniak ma ta sama wtyczke :) ale chyba tak :tuptup:

andrzejp - 2012-04-20, 16:57

Hi-Level, dziekuje, zaraz go przegonie na zimnym, choć nigdy tego nie robiłem ale musze jakoś sprawdzić

[ Dodano: 2012-04-20, 17:44 ]
fura śmiga.
wsiadam na zimnym, ciągnie od dołu, raz przeciągnełem do 7k na drodze oczywiście,
po zagrzaniu jest ok.
po 10 min od nagrzania jazda z 1,5-2k i 4 bieg idzie, 3 idzie
2 bieg 5k obrotów idzie, ruszanie od samego dołu do 6k idzie,
zgasiłem silnik, odpaliłem raz jeszcze i CE brak, znikł, nie kasowałem błędów
ryj sie cieszy że w końcu mogę wcisnąć pedał w podłoge.
teraz pytanie, co to było? jak myslicie pchać łapy pod maske? czy zostawić w spokoju.
mimo tego, że wszytsko działa jak należy, skąś sie tamtem problem wziął.
czujnik wałka i cewke dla świetego spokoju będe woził ze sobą.
pytanie tylko co mu dolega, bo jak sie wysra po drodze do kielc to już będzie nieciekawie.
ide wyjeździć bak benzyny i zobacze czy na pewno wszystko w porządku.
Dziękuje raz jeszcze wszystkim za pomoc i trzymajcie kciuki abym wieczorem nic w tym temacie nie napisał

GOLDI - 2012-04-20, 19:19

chyba trzeba jezdzic dopoki problem sie nie powtorzy... czego nie życze ;)
andrzejp - 2012-04-20, 20:26

ok, wyjeździłem pół baku i jest ok, czasem czkawke złapie przy ruszaniu, ale może ja za mało gazu dodaje hehe. CE brak jakichkolwiek, zaczął padać deszcz, wilgotno, dalej wszytsko spoko. Przełączyłem na gaz zobaczyć co sie dzieje i kabum! to samo co było, przejechałem może 10m, przełączyłem na benzyne i spoko. więc już chyba wiadomo w czym problem między innymi
Anonymous - 2012-04-21, 00:25

Pół baku ? Na raz dla sprawdzenia ? To trochę sobie pojeździłeś albo troszkę poupalałeś :)
Co do problemów, jak dzieje się to z gazem to może parownik albo coś zasyfiały?
Diabli wiedzą, trzeba z tym do gazownika. Ważne, że na benzin chodzi normalnie.

Miron - 2012-04-21, 10:32

andrzeju miałem te same problemy w Talonie- na zimnym bylo ok jak sie dobrze zagrzal chodzil jak by na 2 garach i gasł nie chciał palic kupilem czujnik wałka ale ten co kupiłem miał inną wtyczke większą od mojej więc wyczyściłem stary czujnik (po odkręceniu są na czujniku takie 3 malutkie zagłębienia jakby kropki jedna była przytkana jakimś syfem )oczyściłem dokładnie i po wszystkim Talon smiga już przeszło rok od tego czasu i jest ok
andrzejp - 2012-04-21, 13:25

Miron, O widzisz, dzieki!
A co do wtyczek to pewnie przed/po lift

GOLDI - 2012-04-21, 13:26

nie do konca... raczej 94-96 96-98 i 99 nie jestem pewien czy sie roznil od 98 ale chyba nie...
andrzejp - 2012-04-21, 22:46

Blad 27 wrocil, ale fura smiga normalnie. Obstawiam ze to wina wtrysku, bo 4 swieca byla cala czarna. Ciekawe tylko czy zalewa, czy przycina. Jak myslicie szukac na zapas wtrysku, bo do mechanika dopiero w piatek idzie na diagnoze
GOLDI - 2012-04-21, 23:09

wtryski wymienia sie kompletami. szukaj kompletu wtryskiwaczy... chyba jazda na gazie odbija sie czkawką... niestety tak jest ze wtryskwiacze nagrzewaja sie od silnika, a z racji iz nie rpacuja to nie sa chlodzone paliwe i sie przycinaja... skoro swieca czarna to przylewa...
andrzejp - 2012-04-21, 23:12

O widzisz nie wiedzialem tego, w takim razie poszukam kompletu
Anonymous - 2012-04-21, 23:35

andrzejp, a nie warto najpierw przeczyścić ?
Ja ostatnio miałem mega problem z wtryskami, też szarpał jak diabli i po lekkiej zabawie chodzi aż miło :ok:

Miron - 2012-04-21, 23:40

Wtryski siadają od jazdy na gazie też mnie to trapi już raz wymieniałem wtryski niestety po jakimś czasie znowu któryś się przycina tylko że mi nie pokazuje żadnych błędów czek się nie świeci, ale przyczyną tego stanu może byc brak sondy za katem u mnie jest tylko jedna przed katem.
Anonymous - 2012-04-21, 23:42

No właśnie i z racji tego, że często się wysypują (wtryski) przy gazie to chyba lepiej spróbować sobie odczyścić, zawsze to jakiś grosz w kieszeni a i satysfakcja, że naprawiło się co nieco samemu :twisted:

Oczywiście zakładam, że mechanicznie jest sprawny tylko syf się tam odłożył, jak pomimo przeczyszczenia i przedmuchania nadal nie będzie dobrej mgiełki to już wtedy kosz i nowe

Miron - 2012-04-21, 23:42

NorthShore napisał/a:

Ja ostatnio miałem mega problem z wtryskami, też szarpał jak diabli i po lekkiej zabawie chodzi aż miło :ok:

a jak ta zabawa wygląda :jezyk:

Anonymous - 2012-04-21, 23:45

O dużo by opowiadać, to pogranicze czarów i magii :jezyk:
andrzejp - 2012-04-21, 23:46

Wiesz piknie ladnie, tylko czasu na to nie ma, a chce to przed zlotem ogarnac. diagnoza bedzie dopiero w piatek wiec lipa
Anonymous - 2012-04-21, 23:48

andrzejp, ale to wcale nie takie straszne, parę nasadek, zgrabne rączki, jakaś igła, kompresora kawałek, aku z auta, ze 2 kabelki, trochę benzyny, ze 2 godziny i masz to z głowy :ok:
andrzejp - 2012-04-21, 23:53

Kompesorka brak i ograniczone miejsce w garazu hehe nie wiem czy jest sens zalewac jakis specyfik do czyszczenia bo ponoc nic to nie daje. Przeplukanie vpowerem tez nie dalo efektu. czasem silnik zafaluje wiec w jedna calosc sie wszystko sklada
Anonymous - 2012-04-22, 00:03

andrzejp, ja robiłem "maszynowe czyszczenie" liqui moly KLIK i pomogło na krótko, po 3-4kkm było już gorzej niż przed czyszczeniem.
Kompresor to to jakiś fest nie musi być, ja użyłem takiego zrobionego z lodówki :lol2:
Miejsca też nie trzeba, można to równie dobrze na świeżym powietrzu zrobić. Tak na prawdę to jest tam może z 10 śrub max które trzeba odkręcić (przynajmniej 4g63, ale sądzę, że w 420A będzie podobnie), odpinasz przewody paliwowe i masz szynę w rękach. Potem już tylko wyjąć wtryski i je wyczyścić (stronę wchodzącą do szyny). Po tym przedmuchać po podpięciu do aku (by się otworzyły) używając trochę benzyny i wsio - poskładać i gitara.
Wymieniając i tak musisz zrobić to samo poza czyszczeniem, więc na początek warto, poza tym w ten sposób przedmuchując sprawdzisz, czy leją czy dają mgiełkę - po tym będziesz widział czy trzeba w ogóle wymieniać, czy są ok.
No ale oczywiście zrobisz jak zechcesz :ok:

Aha, co do specyfików to widzisz, "profesjonalna maszyna" niewiele dała, więc w specyfiki do beny to już całkiem nie wierzę, takie leczenie syfa pudrem :amen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group