Po namowie jednego z klubowiczów w końcu postanowiłem opisac moja piekność
jesli nie chcecie czytac wypocin - zapraszam do slow SAMOCHOD
31 października 2013 zdalem kurs kat B ( od szczala ) i ogolnie to juz od lipca/sierpnia rozgladalem sie za czyms pokroju golfa 4, toyoty celici, Eclipse albo seata toledo. Bardziej realne byl golf lub toledo z racji ze byly o wiele tansze. Ojciec moj cos tam o Celice i Eclipsie wciąz wspominal, ale wiedzialem ze ceny + 10k jednak nie są dla mnie dostępne
No ale we wszystkich świetych (bez kitu) 1 listopada 2013 nadeszly .18 urodziny, wiec trzeba cos pomyslec na powazne - cala rodzina byla swiadoma, ze samochod kupuje od razu po urodzinach, chocby to mialoby być cinkłaczento w holenderskim gazie
I patrze te Klipsiki na allegro, i widze, elegancki, doinwetowany, igiełka niemiec plakal jak sprzedawał i do granicy gonil bo sie rozmyslil... ale cena yhhh 12 tysięcy, wiec nie ma co
Aż tu nagle slowa ojca
"jak tak bardzo go chcesz to ci do niego dołoże, wezmę pożyczke i Ci dam"
Nie chcialo mi się dowierzac ale zadzwoniłem do Emce gdyż jak się okazalo bylo to jego auto (jest w prezentacjach na mekp) potrulem mu tylek o wszystko co moglem, zadzwonilem do znajomego mechanika i 9 listopada (jeszcze bez prawka, wiecie jaki to bol ogladac samochod a nie miec prawka) wyruszulem na koniec swiata do Sosnowca ogladac autko. Wiedziałem, ze do wymiany jest pompa sprzegla(co sie okazalo niezbyt prostym zadaniem) a reszta jest cacy.
Otworzyl garaz, serce zaczelo bic (a ze mam wade to nagle 200 pulsu), odpalil wyjechal, iskrzy w oczach..Z zewnatrz piekny - odwalone kawal dobrej roboty na to ze wyglada wizualnie jak wyglada. Ogladamy
Mechanik robił swoje, pogdadal o tej pompie o ktorej wiedzielismy, ale.. od razu uslyszal popychacze ze do wymiany, i ze piszczy kolo paska klinowego.. wizualnie bylo elegancko jazda probna (i skok na wzniesieniu ) - jak na 96r auto wszystko gra
a wiec po negocjacjach poszedl ostatecznie za 11k z polowa baku, alu 15 prawie bez opon, jakimis gratami, dodatkowymi neonami(3), ogolnie kilka dodatkow
Eclips 4g63 96r 2000ccm z rozowymi zaciskami jest moj
babcia z dziadkiem powiedzieli ze nie dadza mi do niego grosza, dla nich najlepiej jakbym jezdzil daihatsu cuore w gazie albo wcale bez silnika
SAMOCHOD
no i się zaczęło...
ogolnie czwórka często zgrzytała jak sie ja wrzucalo(ale juz przy powrocie, bo o tym nie wspomnial) poprzedni wlasciciel mowil ze po wymianie pompy wszystko bedzie gralo.
a wiec po 3 miesiacach dostalem pompę nowa z TEP i czekalem az sie zrobi ciut cieplej zeby sobie ja wymenic. i nagle... samochód umarł, nie kreci ani nic
dzwonione po mechanika, mowi no rozrusznik, wiec nic strasznego, trzeba go wziac na hol i do niego na kanal
a tu nie ma haka holowniczego, ni z tylu ni z przodu i zonk
pierdolnal w rozrusznik kijem, i dziala za kilka dni pojechalem do niego,rozrusznik naprawil (kupno nowego szczotkotrzymacza za 25zl zalatwilo sprawe) wymienilimy pompe, wyregulowal pedal odpowietrzyl, wszystko gra. wyjezdzam z garazu od niego i zonk, samochod umarl - tylko ze tym razem nawet ikonki na desce sie nie pala. Mechanik nie wie co sie stalo, zglupial, ale ogarnalem ze poszedl przekaznik 30a od zaplonu - no to w droge golfem po zawierciu szukac przekaznika na kupno, a wszystko pozamykane byla bo juz 19. po powrocie mechanik pokazuje na kabel od tuby, pyta co to, i mowi, ze to to zaczelo robić zwarcie. (wlasnie - sprzedam pokazny kabel od wzmacniacza - niebieski i brazowy )
ale w koncu przestalo zalewac samochod. piszczenie to jednak nie pasek, a lozysko, wiec roboty jest chyba duzo, a zgrzytanie to zadna pompa, tylko prawdopodobnie wybierak ten od pionowych jest nie halo.. no i dupa. ABS nie dziala wcale, a kontrolka usunieta, emce wymienil przegub z koronka i dali nic (ale o tym sie dowiedzialem sam ze nie dziala, bo dal mi przy kupnie fakture na naprawe absu ), recznego nie ma prawie wcale, sruby sa tak zapieczone ze nie idzie odkrecic zaciskow i z przodu iz tylu.. popychacze do wymiany, wspomaganie chyba zaczyna piszczec.. lambodoorsy powoli zaczynaja mnie #&$%#$&*, ale bardzo sie podobaja:D silowniki tylne chyba standard, co zle kontrolka "check engine"jest usunieta i nie idzie zobaczyc czy sa jakiekolwiek bledy.. 2 opony przednie po tym sezonie(o ile dojezdza ) leca out, zbieznosc do roboty,radio nie odbiera PL stacji ani CD nie czyta - tylko AUX, ale wciaz uwielbiam to autko. dziolszka moja troche krzyczy ze za duzo uwagi poswiecam autku
do roboty wiec, obecne fotki autka
takie tam, hehehe
nie jest pomaranczone tylko czerwone, kijowo slonce swiecilo
takie tam robione w ksero, spokojnie to na magnes - naklejam na samochod tylko jak go zostawiam np na parkingu pod sklepem czy cos:)
dbam o Eclipsa jak tylko sie da - jest w dobrych rekach - niestety nie zarabiam, jeszcze sie ucze wiec prace beda szly mozolnie, aczkolwiek mam zamiar go troche u siebie trzymac
pozdrawiam wszystkich
DONE
2013 listopad - pompka sprzęgła / wymiana płynu w układzie
2014 :
- regeneracja rozrusznika
- wymiana pasków klinowych(gates)
- wymiana końcówek drążków kier.
- wymiana oleju (170k km) VALVOLINE VR1 racing 10w60
- wymiana filtra oleju(mann) i paliwa oraz wymycie/zakonserwowanie filtra paliwa K&N
- kupno nowych calkowicie opon na przód Infinity 225x40x18
- kupno radia 2din 7" peyinga z BT, GPS, TV, radiem, AUX, wejsciem na kartę i USB
- kupno podświetlanej gałki skrzyni biegów taaaki bajer, zajebisty
- regeneracja głowicy - uszczelka pod głowica, szlif, zawory, popychacze
- wstawienie 2 głośników na przód Mitsubishi ori(poprzednio nie bylo zadnych)
- świece NGK v-line 13
- wypłukanie całego silnika ze wszelakiego syfu Liqui Moli Engine Flush
- nowa uszczelka pod miske olejową
- nowe panewki NDC Japan
- naprawione sworznie na tłokach
- wyczyszczona pompa olejowa(stara byla strasznie uwalona, ledwo chodziła
- wymiana oleju w skrzyni biegów na Motula 75w90 motyl gear
- czerwone podświetlenie na nogi w środku
PLANY
- naprawić tylne, nie hamujące heble(heble w eclipse, taa) - prawdopodobnie albo sie zapiekły, albo tłoczki sie pokrzywiły - nie wiem
- wymienic tarcze z przodu bo sa pokrzywione jak i do tego zakupić klocki hamulcowe
- wymienić wahacze na przodzie
- wymienic sprzęgło (taki dodatek jak wpadnie co funduszy)
ale to myślę, na następny rok na razie lać v-powera i cieszyć sie
_________________ Saab 9-5 2.0T 300km private daily
Saab 9-3 OG 2.0t 250km
Saab 9-3 SS 2.0t daily 230km
Peugeot 106 1.6 16v rajdówka
Ostatnio zmieniony przez cichydawid 2014-11-05, 00:21, w całości zmieniany 14 razy
Ogarniaj dziada, zewnętrznie masz przynajmniej problem z głowy bo auto odpicowane
A tą rejestracje cały czas tak wysoko wozisz jak PKS z kierunkiem jazdy?
Co to za wydech? emce, powiedz powiedz
_________________ "Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić. Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy, od tego, który jest tylko realistą..."
nie nie, teraz mam w lewym dolnym rogu, już nie tak wysoko, faktycznie trochę przypałowo to wyglądało.. wydech z WM Sport, więcej info nie mam:p tak jak powiedział GOLDI, to przedlift z laminatem. Na razie jezdze nim wszedzie i cały czas, zakupiłem silencer do wydechu,bardzo ladny pomruk ma i przy 100km/h nie trzeba do siebie krzyczeć hehe, na razie glowny cel to Opony - probuje znaleźć goodyeary eagle F1
_________________ Saab 9-5 2.0T 300km private daily
Saab 9-3 OG 2.0t 250km
Saab 9-3 SS 2.0t daily 230km
Peugeot 106 1.6 16v rajdówka
odgrzeje kotleta.
wakacje przyszły, liceum koniec, pieniędzy troszkę, ale...
-wymienione końcówki drazka
- radio peiying 2 din z tv, gps, bt itp
- podswietlana galka skrzyni biegów
-paski klinowe
-przeszczep lampy od andrzeja
-olej valvoline 10w60 vr1 i filtr z mann
-nowe opony na.przód
w oczekiwaniu na tarcze/klocki/zestaw.naprawczy tloczki gumy itp na tylne hamulce.bo nożnym wcale nie hamują a ręczny jest ok
i w cholerę.pie*dol które były tanie a pochłonęły duzo kasy, drobne naprawy, klamki elektryka anteny itp.... mielismy świętować rocznicę i pic jutro/dziś przy stuknieciu 170000 bo brakuje 148 km
...i były plany na wahacze, poduchy i sprzeglo aż tu nagle.... pukpukpuk jebudu puk puk puk.. piszeposta w oczekiwaniu na.lawete 80km od.domu - tak, na 99% panewy... aczkolwiek nieprawdopodobne bo zepsuly się nagle, nagle na trasie.. biednemu to zawsze wiatr w oczy. Zdam relacje jak wpadne na warsztat, bo objawy wszystkie jak przy panewie, a klekocze tak jakby z góry, a nie od dolu...(dźwięk inny jak przy popychaczach)
_________________ Saab 9-5 2.0T 300km private daily
Saab 9-3 OG 2.0t 250km
Saab 9-3 SS 2.0t daily 230km
Peugeot 106 1.6 16v rajdówka
Ostatnio zmieniony przez cichydawid 2014-09-08, 16:12, w całości zmieniany 2 razy
niemożliwe żeby przeskoczył rozrząd bo silnik pracuje idealnie i nawet pomimo tych stuków slychac przejscia jak ta lala. Panewy były pierwszym podejrzeniem bo klekotało bardzo, pokazala sie nagle podczas jazdy zółta kontrolka od stanu oleju( oleju bylo troche ponad max wiec pewnie czujnik sie zepsuł), ale nie podobało mi sie nawet na parkingu ze ten dzwięk pochodził z góry a nie z dołu. Po zajechaniu na kanał do znajomego okazało się, ze dzwiek pochodzi gdzies tam z popychaczy lub zaworów, i to jutro będzie z rana własnie sprawdzane, byl tez pomysł ze uszczelka cylindrów poszla sie ebać, ale po dodaniu lekkim gazu przestało stukać na 5 sekund po czym zaczynalo znowu. Motor mam bardzo zdrowy więc bylo to niemożliwością, ze w przeciągu 10km panewa zaczęłaby stukać, więc od poczatku cos mi tu nie grało.
Pamiątkowe zdjęcia
po co komu gwint jak można mieć lawetę
_________________ Saab 9-5 2.0T 300km private daily
Saab 9-3 OG 2.0t 250km
Saab 9-3 SS 2.0t daily 230km
Peugeot 106 1.6 16v rajdówka
chyba panewka, prawie wszystko na to wskazuje oprócz tego, że żywcem słychać to od góry jakby od popychaczy i to, ze stało się to nagle, nigdy wczesniej panewka żadna się nie zająknęła. Taa, niby na lawecie, a ludzie i tak się oglądają:D
_________________ Saab 9-5 2.0T 300km private daily
Saab 9-3 OG 2.0t 250km
Saab 9-3 SS 2.0t daily 230km
Peugeot 106 1.6 16v rajdówka
od gory tez uslyszysz panewke. Wiec miska w dol i zagladaj. Tu masz moj przypadek : youtube.com/watch?v=AVoFwFQz6TQ&itct=CC8QpDAYAyITCKi02u-y1MACFWhqwgodny8A41IIc2xpdmthNDY%3D&hl=pl&client=mv-google&gl=PL
_________________
Ostatnio zmieniony przez $livka46 2014-09-09, 17:01, w całości zmieniany 1 raz
ale czy możliwe Żeby panewka zacZęła nieziemsko napieprzac w przeciągu 5 km przy prędkości 120 kmh ? motor nie bierze grama oleju, zdrowy, nie katowany jezdzony tylko z gorki
_________________ Saab 9-5 2.0T 300km private daily
Saab 9-3 OG 2.0t 250km
Saab 9-3 SS 2.0t daily 230km
Peugeot 106 1.6 16v rajdówka
Pomógł: 198 razy Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 4043 Skąd: KrK/Rbk
Wysłany: 2014-09-09, 18:39
mniejsze ryzyko nawet gdzie silnik jest juz na obrotach i jest dobrze obciążony (lepsze smarowanie) uszkodzenia panewek niz emerycko na niskich obrotach to juz stare samochody, stare silnik. wsio jest mozliwe
_________________ "Choć śmieje się ostatni, ja wciąż jestem poważny..."
Toyota Mr2 sw21
panowie potrzebuję rady
jeżeli kompresja na 1 i 2 cylidrze WAHA sie pomiedzy 10 a 12,5 bara to mogę wykluczyc uszczelkę pod glowicą? po prostu na 3 i 4 jest elegancko ok. 14,2 a na 1 i 2 waha sie na pierwszym pomiarze ( na oby dwoch cylindrach) wyszlo 12 na drugim 10.5 na trzecim 11,5 na czwartym 11 i tak dalej. Wydaje mi się, że gdyby uszczelka pod glowicą byla przepalona miedzy 1. a 2. cylindrem to ciśnienie byłoby mniejsze ale nie skakałoby - czy to cisnienie moze byc spowodowane wyeeebaniem calkowitym kilku popychaczy?
_________________ Saab 9-5 2.0T 300km private daily
Saab 9-3 OG 2.0t 250km
Saab 9-3 SS 2.0t daily 230km
Peugeot 106 1.6 16v rajdówka
Ostatnio zmieniony przez cichydawid 2014-09-10, 18:12, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach