Wysłany: 2009-04-10, 00:58 Alternator pada czy akumulator ???
Witam
Akumulator ?adowa?em tydzie? temu. Dzisiaj wychodz?? z pracy chcia?em odpali? autko, nie mia?o si?y aby zakr?ci? silnikiem. Dopiero gdy dosta?em pr?d z Taty samochodu to ruszy?. Do?c mocno musialem gazowa?, bo si? dusi? (?wieci?y si? w tedy kontrolki "pojazd w po?lizgu" oraz "check engine"). Jako? trzymaj?? go na w miare wysokich obrotach 3000-4000rpm, odjecha?em do domu. Sprawdzi?em napi?cie, po przejechaniu oko?o 5km na roz?adowanym aku, to mia?em : na wolnych obrotach 13.5V, przy 3000rpm mialem 13.9V. Potem pod??czy?em akumulator do ?adowania na ca?? noc
Rano planuje sprawdzi? u elektryka aku. i prze?o?y? aku do autka ojca i i b?d? widzia? czy b?dzie trzymac pr?d. Jak Tata poje?dzi na nim. Potem pojade sprawdzi? akumulator czy jest jeszcze sprawny.Jakie jest napi?cie na klemach przy wlaczonym silnku na wolnych oborotach z w??czonymi ?wiat?ami mijania, pozycyjnymi, przy 2,3,4,5 czy 6ciu tys. rpm, czy kto? mo?e to pomierzy??, poniewaz chci? to por?wna? z moimi wynikami.
Pozd.
Ostatnio zmieniony przez Grzeslaw 2009-04-14, 11:16, w całości zmieniany 1 raz
LowRider [Usunięty]
Wysłany: 2009-04-10, 01:35
Wydaje mi si?,?e gdyby aku pad? Ci to po odpaleniu autka z innego aku nie mia? by? takich problem?w... Stawiam na Alternator,dodatkowo,sprawdza?e?,czy klemy si? nie poluzowa?y >>?? Czy jest w akku elektrolit ?? Bo znam fanatyka co je?dzi? 4 miechy na suchym akku...
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 15 Maj 2008 Posty: 60 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2009-04-10, 07:11
witam ja mialem to samo co ty opisujesz Grzeslaw, umnie to byly szczotki na alternatorze tak wiec 99% stawiam na szczotki a jak sie zabierzesz sam za wymiane to wspolczuje masakra alternator jest tak skonstruowany ze trzeba go calego rozbebeszyc zeby sie dostac do szczotek a wyciagnac alternator z auta to tez trzeba sie troche ponaginac tak wiec powodzenia zycze aha moze to tez byc jakas dioda ale niewiem opisalem tylko to co mi sie przydazylo
pozdro
A ja bym obstawial akumulator, mi kiedy? si? sko?czy? w ci?gu 20minut, podjecha?em pod sklep, zrobi?em zakupy, wychodz? i koniec! z popychu zapali? ale nie przyjmowa? wog?le pr?du i samoch?d przez to nie chcia? jecha?, zapala? si? ABS, samoch?d na wolnych obrotach szarpa?, ledwo si? docz?apa?em do domu. Mechanik mi powiedzia? ?e ABS potrzebuje du?o pr?du i przy akumulatorze kt?ry nie ma nic samoch?d nie b?dzie dobrze je?dzi?. Prze?o?y?em aku od drugiego samochodu i wr?ci?o wszystko do normy.
rontsc [Usunięty]
Wysłany: 2009-04-10, 10:02
My?le ?e Mrok, ma racje ja musia?em kupi? tydzie? temu akum. Objawy roz?adowywa? si? nawet po 20 minutach od na?adowania. Nie mia? si?y kr?ci? rozruchem po odpaleniu na kable by?o ok ale gdy tylko sie zatrzyma?em na jakie? pare minut to juz by?a kapa. My?la?em ?e nie ma ?adowania ale przemierzy?em i ?adowanie ok \, okaza?o si? ?e jebne?a cela w akumie no i akum do wyje...
Pomógł: 15 razy Wiek: 50 Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 985 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-04-10, 11:43
Te? obstawiam akumulator. Kiedy? jaki? artysta w warsztacie po wymianie ko?a pasowego nie podpi?? mi wtyczki do alternatora.
I tak je?dzi?em ze 3 dni (czyli jak wida? aku by? kiedy? ca?kiem niez?y). P??niej pad?. Odpala?em od innych aut, bo dla zmylenia by?o wtedy do?? zimno, ale wystarczy?o ?e posta? pod robot? i ju? nie rusza?. Do tego jeszcze zabawa prostownikiem. Jak si? domy?lacie nawet najlepszy akumulator nie wytrzyma takiego traktowania. W ko?cu wykry?em pow?d usterki, ale by?o za p??no i musia?em kupi? nowy, bo z tego nie by?o ju? co zbiera
Dzi? rano by?em sprawdzi? jak czuje si? m?j aku, i okaza?o si?, ?e na?adowa? si? zaledwie 70%, a napi?cia nie s? w?a?ciwe, co wskazuje na jego koniec (aku by? z 2004 roku wi?c mia? prawo). Od raz pojechalem do sklepa, kupi?em nowy, przyjecha?em na chate, wrzucam, a misiek rykna? mi jak lew Od raz banan na twarzy i z u?miechem pojecha?em do pracy. Jeszcze go na myjke zawioz?em w nagrod?.
Zobacze jak po pracy czy odpali, ale mam nadzieje, ?? nie b?dzie sprawia? problem?w. W razie czego b?dzie trzeba wykr?ca? ten alternator ;/ A to du?o roboty, wi?c puki co zostawie.
BTW: Czy co? mo?e zepsu? nowy aku? Np alternator generuj??y z?e napi?cie, czy co??
[ Dodano: 2009-04-14, 10:28 ]
Kurde sytuacja si? ponowi?a
Kupi?em nowy aku wsadzi?em, zrobi?em od pi?tku nie wiem z 150km mo?e, a tu zn?w rano odpalam, wyje?dzam z garazu zatrzyma?em si? pod chat?, wskoczy?em po graty, wychodz? a ten te same objawy, alarm nie ma mocy otworzy? drzwi, i zapali? nie mog?, kontrolki si? nie pal?. I znowy na kable od ojca i wr?ci?em do gara?u ;/
Co to mo?e by?? Gdzie? ucieka pr?d, czy mo?e ten alternator nie tryka? A nawet jak z alternatorem co? nie tego, to przecierz aku w 3 dni by si? nie roz?adowa? chyba co?
Jak sprawdzi? miernikiem pr?d ?adowania?
Ostatnio zmieniony przez Grzeslaw 2009-04-10, 12:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach