jestem tu pierwszy raz. Również pierwszy raz jestem posiadaczem Eclips 1g. I pierwszy raz biorę się za renowację. A że moje ostatnie osiągnięcie to samodzielna regulacja luzów zaworowych w 125p 20 lat temu, to raczej sam sobie nie dam rady.
Nie wszystko będę mógł zrobić, pewnie większość zrobią lokalne warsztaty ale ręce gdzieś na pewno wsadzę. W miarę pojawiających się problemów będę szukał u Was pomocy.
Tak więc od wczoraj mam swojego Eclipsa, w stanie... powiedzmy, że jeździ ale..
Na dziś lista jest długa:
Sprzęgło było zrobione, ale jak się okazuje zrobione na tyle, by ruszyć z miejsca. Podczas jazdy, przy naciśnięciu gazu obroty idą w górę ale nie przyspiesza samochód. Jak na moją zakurzoną wiedzę, to sprzęgło się ślizga. Łapie też wysoko.
Natomiast silnik chodzi równo i dobrze odpala, tylko ma tendencje do dławienia się na wolnych obrotach. Do sprawdzenia.
Tłumik to 3 temat wymagający działania, bo dymi w środkowej części.
światła stop nie gasną po wyłączeniu silnika. Jak wsiądę za kierownicę, gasną. Wstanę - świecą. Muszę odpalić silnik, nacisnąć hamulec - puścić hamulec, zgasić silnik - i jest ok. Taka sekwencja na wyłączenie - nie mam pojęcia o co chodzi
Poza tym, założony jest jakiś bieda akumulator, no niby bosch ale 45Ah, felgi to krzywy złom, opony zimowe, kilka purchli na karoserii i skóry do renowacji na fotelach.
Wali fajkami jak w kotłowni.
tyle z grubsza.
A co wyjdzie na przeglądzie to się okaże
Każda wskazówka jak się za to wszystko brać mile widziana.
Zamierzam zacząć od przeglądu i zrobienia sprzęgła wraz z wymianą płynów i tłumika.
W między czasie muszę zorganizować koła.
Co dalej, to się zobaczy w trakcie. Na koniec zostawiam blachy i malowanie - koszty jednak jakoś muszę rozłożyć w czasie - ale budżet powinien się spiąć.
Przynajmniej taki jest plan.
Dzień dobry wszystkim
Ostatnio zmieniony przez korbowy 2019-01-27, 09:05, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 05 Mar 2017 Posty: 238 Skąd: Pasłęk
Wysłany: 2019-01-29, 19:21
Szpon W zasadzie z tego co napisałeś roboty dużo nie masz Znajdziesz tu i ogarniętych w temacie i mnóstwo odpowiedzi Ile potrafię pomogę Przyczepności i powodzenia
Czyli hamulce i zawieszenie. Na koniec tapicerki i blachy.
Z doświadczenie, robiłbym odwrotnie, najpierw blachy, potem mechanika. Jak moje staneło na kilka miesięcy na robienie blach/lakierowanie to mimo, że tu przed tą robotą były robione hamulce, to przedni lewy tłok się zdążył zastać i lekko przyrdzewieć i musiałem na nowo poskładać cały zacisk. Poza tym przy blacharce/lakierowaniu usyfisz trochę auto. Lepiej będzie nowe części zakładać po tej robocie
Odbudowałem już dwa auta (W124 i E39), więc coś tam wiem
_________________ "If I'm going to live, I want to live fully" Ayrton Senna
Ułęż 2:47
Ostatnio zmieniony przez trucky 2019-02-08, 08:03, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki za radę trucky, faktycznie ma to więcej sensu.
Teraz czekam niecierpliwie do środy aż się sprzęgło, rozrząd i oleje zrobią u mechanika.
[ Dodano: 2019-02-15, 18:33 ]
Kupiłem gorszy paździerz niż mi się na początku wydawało.
A do mechanika który robił rozrząd i sprzęgło już nie wrócę, przeglądy to on może robić, ale nie naprawy.
Silnik pracuje nie równo, szarpie i ma tendencje do gaśnięcia - zakładam, że to źle złożony napęd rozrządu. Sprzęgło ciągle się ślizga jak wdepnąć w podłogę, ale przy ruszaniu trzeba piłować.
Czyli jestem w tej samej dupie tylko z fakturą, dobry start...
śruby w bloku skrzyni ponoć miałem zerwane, a docisk w środku tarł o obudowę.
Będę musiał innego fachowca namierzyć, bo ten temat mnie przerasta.
Warto też zaopatrzyć się w diodę do samodzielnego sprawdzania błędów ECU. Na allegro są już z wbudowanym rezystorem pod 12V, kosztują złotówkę. Bardzo przydatna rzecz w diagnostyce.
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=60508 - tutaj jest wszystko opisane.
Trzeba też sprawdzić stan kondensatorów w ECU, lubią wylewać i palić ścieżki na płytce.
Pół roku temu miałem taki przypadek, znajomy elektronik musiał robić bajpasy aby połączyć ścieżki i jeszcze te zwarcie spaliło TPS. A koszt nowych kondensatorów to 60gr, więc warto tam zajrzeć.
Dzięki, diodę ogarnę jak już będę wiedział, czy ta przygoda potrwa dłużej
Na razie w poniedziałek spróbuję poszukać pomocy w Japan Sport Service, żeby dawało się jeździć.
Kuźwa wymiana sprzęgła i napędu rozrządu i jest gorzej jak było, bo silnik pracował równo a teraz szarpie.
Warsztat w Warszawie na Połczyńskiej obok orlenu, nie polecam...
[ Dodano: 2019-02-19, 18:40 ]
Jak się okazuje dostać się do JSS nie jest tak łatwo
Plan B wiąże się z samodzielnymi próbami napraw. Na szczęście kolega odpala niedaleko mnie fajną inicjatywę - takie miejsce dla youngtimerów, z halą na miejsca garażowe, miejscami warsztatowymi z podnośnikiem, myjnią, mechanikiem dyżurnym i wypożyczalnią narzędzi.
Mój Eclips już tam garażuje a ja mam gdzie się za niego zabrać.
Jakby się jeszcze znalazł jakiś ekspert od tematu, który by chciał rzucić okiem i dać kilka wskazówek, to byłbym już urządzony
[ Dodano: 2019-02-26, 19:47 ]
Huh, tak więc kończąc temat.
Powolutku idę do przodu. Wyczyściłem przepustnicę, silniczek krokowy i przepływkę.
zdarłem rdzę i pomalowałem garnek na filtr, wymieniłem i zakonserwowałem przewód gumowy.
Jutro skręcę wszystko i zacznę się martwić rozrządem i sprzęgłem.
Jest szansa, ze wyjadę na wiosnę. Pojawiły się dogodne warunki, więc biorę się za to sam.
Teorii w necie jest na tony, ręce mam, głowa działa, budżet też zabezpieczony.
Jeszcze przywrócę tego weterana do życia.
I tym optymistycznym akcentem żegnam się z Wami.
Dzięki za sugestie.
zdrowia!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach