Historia tego auta jest długa i pełna łez. Autko przypłynęło do Niemczech na barce z USEj dostało naklejkę na szybkę na pamiątkę tej jakże to zapewne ekscytującej podróży.
Następnie po przeróbce świateł wycięciu paru kabli i zmianie lamp po 6 czy 8 niemieckich właścicielach trudno ich w tych papierach wyliczyć... zostało zwiezione do Polski. Tu dostało gaz butle Trafiło na granicę pod Chełm gdzie jakiś baran wyciął próg kątówka aby szmuglować kartony fajek... Potem trafiło do Świdnika gdzie zostało zajeżdżone i tak z dobroci mego serca trafiło na lawecie w moje ręce. Będą chyba urodziny muszę drzewko zapachowe prosiakowi kupić.
Wstępne oględziny wykazały:
- Silnik zajeżdżony zatarty ogólnie na złom
- Skrzynia cieknąca brak wstecznego i dwójki - złom
- plastiki w środku połamane jakieś głośniki poodkręcane do boczków na wkręty, braki w panelach, przyciskach, progach, światła oklejone i popękane, jakieś kable, wtyczki cuda i taśma klejąca. Podsufitka zwisa.
- Olej cieknie wszędzie, sprzęgło ledwo wysprzęgla.
- hamulce nie hamują, zawieszenie też do poprawki.
- alternator zdechł akumulator ledwo trzyma.
Boż... co żem kupił, przepłacił ale że nie mam prawo jazdy miałem przy czym grzebać. Pojechałem po silnik...
i tak grzebię do dnia dzisiejszego. W sumie jeździ a co zostało zrobione:
1. Nowy silnik, rozrząd, olej, uszczelniane przewody
2. 3 skrzynie biegów - obyście alle-sprzedawcy za te przekręty się palili w pie...
3. Regeneracja alternatora
4. Kable, świece, nowy akumulator
5. Klocki, przewody, tłoczki
6. Pompa, wskaźnik paliwka, czujniki, wtryski - nie wspominałem że w aucie była dziura i mech w baku ?
7. Nowa butla gazowa nowe przewody - brawo dla poprzedniego gazownika, który był zaiste magikiem w puszczaniu i gięciu kabli. Ah i mistrzem taśmy izolacyjnej.
8. Pozycyjne przód tył i blenda wymieniona
9. Pompa sprzęgła, sprzęgło... ehh
10. Tłumik* może nie rewelacyjny ale przynajmniej poruszało się od A do B, starego praktycznie nie było
a gdy autko zaczęło już jeździć mogłem wziąć się za duperelki
- Nowe plastyczki, wskaźniki, guziczki, pstryczki-elektryczki, kabelki, głośniczki radyjko, skórzana podsufitka, nowe boczki, szyby zaczęły reagować na konsolki, nowa kanapa dywanik, znalazłem nawet zaślepki do bezpieczników i coins boxa - na forum w dziale giełda wszystko idzie kupić
Jeździ - sprężyna się łamie, piasta ociera, zawieszenie do roboty... oj jeszcze przy niej podłubię ale chyba je troszkę lubię. Taki mój mały prosiaczek. Uratowany przed złomem doprowadzony praktycznie do stanu OEM ciekawe czy mi się odwdzięczy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach